środa, 10 maja 2017

Kalafiorowa. Krem z pieczonego kalafiora i sosem z tahiny(jarskie jadło-jem zielsko!)

Bez zbędnych słów.
Zapraszam na krem z kalafiora - w trochę innym wydaniu niż zwykle!


źródło przepisu: książka Marty Dymek "Jadłonomia"


Składniki:
1 kalafior
1/4 szklanki tahiny
2 ząbki czosnku
1/4 łyżeczki kuminu
garść prażonych orzechów
1-2 łyżki oliwy
1 szklanka bulionu warzywnego ( nie kostki! bulionu gotowanego na włoszczyźnie bądź ekologicznego bulionu bez wzmacniaczy smaków)
1 szklanka mleka roślinnego(u mnie orzechowe)

Wykonanie:
a) zupa
1. Piekarnik nagrzej do 180 stopni. Kalafior podziel na różyczki. Posól i wymieszaj w misce z oliwą.Piecz 30 minut (po 15 minutach przemieszaj kalafior by się nie przypalił)
2. Na dnie garnka rozgrzej łyżkę oliwy, dodaj kumin. Przesmaż chwilę.
3. Dodaj kalafior. Dokładnie wymieszaj. Wlej ciepły bulion (tyle by zakrył kalafior) i mleko
4. Gotuj 15 minut tak by kalafior był miękki, ale też by nie rozpadał się.
5. Zupę zblenderuj na krem

b) sos
1. Weź dwie łyżki tahiny. 
2. Dodaj do niej przepuszczone przez praskę 2 ząbki czosnku i dwie łyżki wrzątku
3. Wymieszaj.

Podawaj z prażonymi liśćmi kalafiora, łyżką sosu i orzeszkami(u mnie z pinii)


 



3 komentarze

  1. świetne zdjęcia! <3
    no i ten krem, niebo w gębie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudna zupa! Uwielbiam kremy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Marta sobie nigdy tahiny nie żałuje, ale efekty jak zawsze powalające ;D

    OdpowiedzUsuń

Anonim? Bez konta? Proszę wybierz opcję Nazwa/Adres URL" i wpisz swoje imię/pseudonim/chociaż inicjały - miło mi gdy wiem kto mnie odwiedza ;)

.

Etykiety

TOP