poniedziałek, 11 września 2017

Zupa z bobem i fetą

W te pierwsze deszczowe tygodnie września chętnie przywołuje smaki i zapachy lata. Dlatego też dzisiaj chciałabym Wam zaproponować jeden z moich ulubionych smaków lata czyli zupę z bobu
z młodymi ziemniakami i śmietanką. :)

W osiedlowych oliwskich warzywniakach można jeszcze dostać bez problemu świeże pomidory malinowe, ogórki małosolne czy maliny. Tydzień temu dorwałam jeszcze bób #boboweostatki
i po raz kolejny tego lata zrobiłam zupę z bobu (tym razem spisując przepis) - na przekór łapiącemu mnie przeziębieniu i wietrznej deszczowej pogodzie.



Ale dlaczego wrzucam taki stary "przeterminowany" zeszłotygodniowy post? Dopadło mnie zjawisko nazwane przez amerykańskich naukowców yyy znaczy się blogerów: "procastibaking";)







Składniki:
włoszczyzna (por,2 marchewki, 2 pietruszki, kawałek selera)
½ kg ugotowanego i obranego z łupin bobu
¾ kg ziemniaków
3 ząbki czosnku
pęczek koperku
pęczek szczypiorku


  1. Umyj i obierz włoszczyznę. Zalej wodą, dodaj liście laurowe, kilka ziel angielskich i ziaren pieprzu. Gotuj bulion pod przykryciem ok. 45 minut.
  2. Ugotuj bób.
  3. Obierz ziemniaki i pokrój je w talarki. Na patelni rozgrzej masło z olejem, dodaj czosnek i przesmaż ziemniaki. Dodaj ziemniaki do zupy. W trakcie obierz bób z łupinek i wrzuć do zupy.
  4. Posiekaj wyłowione warzywa i dodaj do zupy. Posiekaj i dodaj połowę pęczka koperku i szczypiorku.
  5. Zabiel zupę śmietanką. Dopraw do smaku.
  6. Podawaj z natkami, fetą i ulubionym pieczywem




Brak komentarzy

Prześlij komentarz

Anonim? Bez konta? Proszę wybierz opcję Nazwa/Adres URL" i wpisz swoje imię/pseudonim/chociaż inicjały - miło mi gdy wiem kto mnie odwiedza ;)

.

Etykiety

TOP