Zupa dyniowa. Krem ratującydobry humor w listopadzie.

W mgle i lodowatej mżawce taplają się marzenia, lubują się tajemnice i gubią ludzkie serca.
 Pierwszy śnieg spada i roztapia się gdy próbuję odnaleźć przepis na idealny krem z dyni .
Herbata wystyga o wiele za szybko, a książka samoistnie zsuwa się z kolan. Pory dnia mieszają się  i już nieważne czy jest piąta rano czy szesnasta. Każda pora jest dobra na zakopanie się pod kocem z ulubionym kodeksem ulubioną książką i kubkiem niesamowicie rozgrzewającego i aromatycznego kremu z dyni.

Składniki:

1 litr bulionu warzywnego
1kg dyni hokkaido
2łyżki oliwy lub oleju rzepakowego
1papryczka chili
3ząbki czosnku
2 szalotki
świeżo zmielony pieprz
szczypta soli morskiej

Wykonanie:
1. Zdobądź bulion(ugotuj lub użyj ekologicznej kostki/proszku)
Piekarnik rozgrzej do 200 stopni Celsjusza.
2.Umyj, oszusz i pokrój dynię na cząstki. Rozłóż na blasze, skrop oliwą i piecz około 30minut.
3. Obierz i posiekaj szalotki oraz papryczkę.
4.Rozgrzej łyżkę masła klarowanego/oleju rzepakowego w garnku.
5. Na dobrze rozgrzany tłuszcz wsyp szalotki, papryczkę i obrany i zgnieciony czosnek(bądź przeciśnięty przez praskę)
6. Zalej gorącym bulionem i dodaj upieczoną dynię.
7. Gotuj do miękkości dyni.
8. Zblenderuj zupę i dopraw do smaku solą morską i świeżo zmielonym pieprzem.

Podawaj z podprażonymi pestkami dyni i pieczywem/grzankami.



We mgle i lodowatej mżawce moje psy lubią jednak spacerować...